Mińska Liga Mistrzów - strona oficjalna

ZDJĘCIA

Dziś zacznę od zaległych spotkań, bo naprawdę się działo. Swoje dwa zaległe mecze w tygodniu odrabiały Żaglówki.

Na pierwszy ogień spotkanie, które wywołało duże emocje i rozpaliło wyobraźnię kibiców WKS Baza 23 vs Żaglówki. Żaglówki w pełnym składzie, nie grał tylko kontuzjowany Kamil Kuczerenko. WKS z kolej tylko z trzema zmianami. Początek spokojny, rozpoznanie, uważna gra w obronie jednak taki stan rzeczy nie utrzymał się długo. Trzeba przyznać, że tego dnia duet Daniel Lewkowicz i Tomasz Markowicz robili świetną grę, chociaż cała drużyna wzniosła się na wyżyny, w obronie i w ogóle do gry dużo wniósł Piotr Jaguścik, pewny punkt w obronie, ze świetnymi wyjściami ofensywnymi. W pierwszej połowie zgromadzeni na orliku przeżyli szok, Żaglówki, kompletnie rozbite, WKS świetnie w defensywie, bramkarz Piotr Kuś też miał swój dzień wiele razy ratując drużynę przed utratą bramki. Kontry w wykonaniu Bazy...majstersztyk!!! do przerwy dały prowadzenie 4 : 0!!! To był szok, Żaglówki chyba same nie wierzyły w to co się dzieje, ale nie zamierzały się tak po prostu poddać!!! Początek drugiej połowy to znów gra pozycyjna Żaglówek i kontry WKSu który wyszedł na pięcio-bramkowe prowadzenie jednak szybka odpowiedź Żaglówek otworzyła bramkę Bazy, wysoki pressing Żaglówek wprowadził zamieszanie w szeregach przeciwnika, drugą bramkę dla Żaglówek zdobył Patryk Dziugieł przepięknym strzałem niemal z połowy boiska w same okienko, piłka jeszcze otarła się o poprzeczkę, stadiony świata!!! Żaglówki zaczęły gonić rywala zbliżając się już na dwie bramki, ale Baza nie dała wyrwać sobie zwycięstwa już do końca spotkania, tym razem wytrzymali presję i nie powtórzyła się historia z meczu z Partnerem. Ostatecznie po świetnym meczu WKS Baza wygrywa 9 : 6, 4 bramki zdobył rewelacyjny Daniel Lewkowicz. WKS dzięki zwycięstwu obronił trzecie miejsce, natomiast Żaglówki spadły na 2 miejsce.

Żaglówki vs Lokomotiv Mińsk Maz., Żaglówki podrażnione wtorkową porażką musiały się na kimś odegrać. Loko miało trudne zadanie. Początek wyrównany, mnóstwo błędów po obu stronach, Żaglówki jednak przejęły inicjatywę i zaczęły grać swoje, chociaż trzeba przyznać, że obrona była dziurawa i mieli dużo szczęścia, że Lokomotiv tych błędów nie wykorzystał. Do przerwy 3 : 1 dla Żaglówek, w drugiej worek z bramkami otworzył się i Żaglówki bezlitośnie wykorzystywały swoje akcje i błędy przeciwnika. Po świetnej grze Żaglówki odnoszą jakże ważne zwycięstwo 12 : 3. Kolejne 3 bramki dokłada Daniel Grabowski i pewnie prowadzi w klasyfikacji króla strzelców. Lokomotiv chyba już przestał się liczyć w ostatecznej rozgrywce...

Czas na XIX kolejkę!!!

A zaczniemy znów od meczu Lokomotivu, gdyż razem z Partnerem stworzyli świetne widowisko w niedzielny poranek na orliku przy ul. Budowlanej. Tego dnia Loko świetnie dysponowane, pełna mobilizacja i koncentracja. Solidnie ustawiona obrona i duże zaangażowanie. Partner chyba łapie lekką zadyszkę na koniec sezonu, coraz trudniej, ta dobrze naoliwiona maszyna lekko się zacina. Lokomotiv dobrze rozbijał ataki Partnera od początku i świetnie wyprowadzał kontry, z których dwie zamienił na bramki!!! Po pierwszej połowie 2 : 1. Zapowiadała się wyrównana walka w drugiej części i tak też było...bramka za bramkę, akcja za akcje, świetne tempo i styl. Ten mecz mógł się podobać, trzymał w napięciu do końca, przy wyniku 4 : 4 w ostatnich sekundach bramkę dającą zwycięstwo zdobył Partner!!! Czy wynik był sprawiedliwy, kto wie, lecz to jest piłka, jej piękno polega właśnie na tej niesprawiedliwości i nieprzewidywalności.

Kolejne świetne spotkanie to pojedynek SBW z FC Albatros. Początek wyrównany, obie drużyny prezentują ciekawy , szybki futbol, mając w swoich szeregach wielu świetnych technicznie graczy, oba zespoły to też młodość i polot. Mecz w bardzo dobrym tempie z mnóstwem ciekawych akcji i strzałów. Bramkarze tego dnia mieli ciężkie życie...W Albatrosach szalał Rafał Grabowski, któremu niezwykle trudno zabrać piłkę, atak SBW świetnie wyglądał dzięki dwójce Rafał Peciak i Adrian Pazura. Pierwsza połowa jednak dla Albatrosów 4 : 3 i wyglądało na to, że zwycięstwo będzie tego dnia należało do nich. W drugiej połowie jakby nowe siły wstąpiły w ekipę SBW, bezlitośnie wykorzystali kilka głupich błędów przeciwnika, ale też wyprowadzali świetne kontry. Trzeba przyznać, że tego dnia obrona Albatrosów był niemrawa, a dużo do gry SBW wniósł wracający po kontuzji Michał Jaworski. Po fantastycznej drugiej połowie, SBW zwyciężyło 11 : 8!!! Po 3 bramki zdobyli Adrian Pazura i Rafał Peciak w ekipie SBW oraz Rafał Grabowski w FC Albatros!!! Albatrosi stracili 3 punkty do Pato i chyba szanse na podium. SBW utrzymało pozycję i obroni się przed spadkiem. Jeszcze jedna obserwacja po tym meczu, to co bardzo mi się podobało tego dnia w SBW, żadnych kłótni i do tego w trakcie meczu żarty, śmiech luźna atmosfera i świetne podejście do gry, która na tym poziomie, choć wysokim, było nie było jest zabawą. Panowie naprawdę super postawa oby tak dalej!!!

Teraz już po kolei. Sami Swoi vs Cartpoland Canarinhos. Mecz zapowiadał się ciekawie Swojaki w niezłym składzie, Carpoland też, niesiony ostatnimi zwycięstwami pewnie liczył na kolejne. Tego dnia Sami Swoi jednak perfekcyjnie  w obronie, świetna postawa bramkarza i te akcje w ataku...Kanarki rozbite, bez pomysłu na grę. W pierwszej połowie Swojaki zdominowały grę zwyciężając 3 : 0, a przepięknym strzałem z własnego pola bramkowego bramkarza przeciwnika pokonał Sebastian Grabek, piękny gol!!! Trzeba przyznać też że Canarinhos bez swojego bramkarza to nie to samo...to jednak pewny filar drużyny. W drugiej połowie obraz gry nie uległ zmianie, doświadczenie, świetnie poukładana obrona i Sami Swoi zdobywali kolejne bramki, nie dając przeciwnikom dojść do głosu. Ostateczny wynik 7 : 1 dla Samych Swoich, ładny mecz Swojaków, zimny prysznic dla Kanarków. 4 bramki zdobył rewelacyjny tego dnia Sebastian Grabek, dwie dołożył Dariusz Klepacki!!

Ostatni sobotni mecz to pojedynek WKS Bazy 23 z Ekipą 76. Co można powiedzieć o tym meczu? Nie była dla nikogo zaskoczeniem postawa WKSu, determinacja i pełna koncentracja, aby dołożyć kolejne 3 punkty. Od początku dominacja na boisku. Pierwsza połowa zakończona wynikiem 6 : 1 Ekipie ciągle czegoś brakuje, chociaż grają coraz lepiej. Może gdyby był obecny Piotr Zadrożny, kto wie...W drugiej połowie obraz gry nie uległ zmianie WKS konsekwentnie swoje, pewnie prowadząc grę i kontrolując wynik. Zwycięstwo wojskowych 9 : 4. Świetny mecz Przemysława Wawryniuka zdobywcy 4 bramek. Ekipa walczy o utrzymanie, WKS utrzymał się na podium.

Zakończymy spotkaniem STS Team vs Pato Zatorze. Jeszcze niedawno pojedynki tych drużyn były czymś niesamowitym, ale chyba te czasy już za nami. Zatorze od początku wiedziało o co toczy się gra, STS bez przekonania...Dominacja absolutna do przerwy 4 : 0 dla Zatorza. Chłopaki są w świetnej formie, ich gra wygląda naprawdę niesamowicie. W drugiej połowie STS próbował, starał się jednak nie dał rady wiele zdziałać, solidne lanie 12 : 3, kolejny raz dopadło znajdujący się w kryzysie STS. Zatorze dalej walczy o podium i kto wie jak to się zakończy, z pewnością wykorzystali potknięcie Albatrosów i wskoczyli na 4 miejsce, co ciekawe przed nimi w ostatniej kolejce mecz z Partnerem, który może decydować o mistrzostwie... oj będzie się działo. Świetne spotkanie w wykonaniu Bartłomieja Prusa zdobywcy 4 bramek oraz Bartłomieja Gudaszewskiego, który strzelił 3 gole!!!

Mecz Watahy z Żaglówkami odbędzie się we wtorek o 20.30.

To był świetny tydzień dla Ligi kolejny raz widzimy jak jest nieprzewidywalna i wyrównana jest, a do tego jaki ma poziom, myślę, że wielu może nam pozazdrościć. Dziękuję za udział w IV Dniu przyjaciół Piłki Nożnej pod hasłem "Razem wygramy z rakiem piersi". Pamiętajmy o naszych kobietach i przypominajmy im o badaniach, by oszczędzić cierpienia i bólu, nie mówiąc o najgorszym.

Z niecierpliwością czekamy na kolejne mecze!!! To będzie czas piłki, już wkrótce zaczynamy mistrzostwa Europy, życzymy wszystkim kibicom wielkich emocji i radości ze zwycięstw Naszych!!!!

• Komentarzy [0]
• czytano: [837]
• DO