Przeczytaj relację z VI kolejki
W meczu kolejki Zatorze wygrało po bardzo zaciętym meczu z Lokomotivem 5:4. Obrona Loko nie mogła znaleźć sposobu na świetnie dysponowanego w sobotę Cezarego Pielasę, który łatwo dochodził do sytuacji strzeleckich. Nie był to dobry występ mistrzów, którzy do przerwy prowadzili 3:1, a mimo to schodzili z boiska pokonani. Zatorze grało bardzo konsekwentnie w obronie i wyprowadzało bardzo zabójcze kontry. Kibice obejrzeli też bardzo ładne gole: Piotra Gajowniczka bezpośrednio z rzutu wolnego oraz Marcina Gugały po indywidualnej akcji.
W pierwszym sobotnim meczu Kominki pokonały Silną Wolę 9:5. Mimo znacznego wzmocnienia składu zespół z Siennicy nie sprostał Kominkom, chociaż zanosiło się na niespodziankę, bo po pierwszych piętnastu minutach, Sienniczanie prowadzili 3:1. Za szybki dla obrońców Silnej Woli był Daniel Grabowski strzelec czterech goli.
Piłkarze Sts po pokonaniu Zatorza, chcieli pójść za ciosem i wygrać z liderem. Niestety Canarinhos okazało się barierą nie do przejścia. Kanarki wygrały 9:4, a mogły wygrać znacznie wyżej gdyby nie dobre interwencje golkipera STSu. Za tydzień Canarinhos zagra z Lokomotivem – lider kontra mistrz – spotkanie zapowiada się bardzo ciekawie.
W ostatnim sobotnim meczu Partner wygrał z Silvermanami 8:2. Srebrni dobrze grali tylko do przerwy (2:1), później na boisku rządziła ekipa Patryka Waszelewskiego (3 gole) i Rafała Pszonki (2 gole).
Niedziela zaczęła się od pierwszego remisu w sezonie SBW:WKS 5:5. Do Wojskowych powrócił po dłuższej nieobecności Daniel Lewkowicz i popisał się hattrickiem. WKS był blisko wygranej, ale w dogodnej sytuacji zawodnik 23 bazy trafił w poprzeczkę. Na szczególne wyróżnienie zasłużył piłkarz Wojskowych Artur Wąsowski, który przy wyniku 5:5 w ostatnich minutach meczu, będąc w dogodnej sytuacji strzeleckiej, zatrzymał grę, widząc leżącego na boisku zawodnika z Serbinowa. Postawa godna naśladowania – brawo.
Niestety w następnym spotkaniu gry fair nie było. Husaria wygrała ze Swojakami 7:5. Decydującą bramkę zdobył golkiper Husarów Bartosz Nowakowski zostając bohaterem zawodów. Kolejny świetny mecz Michała Antosiewicza (cztery bramki) oraz bardzo ładny gol strzelony piętą Tomasza Wiewióry. Komisja ligi ukarała po tym meczu dwóch zawodników Samych Swoich –
za czerwona kartkę – zawodnik z numerem 10 – 3 mecze dyskwalifikacji,
za niesportowe zachowanie zawodnik z nr 20 – 3 mecze dyskwalifikacji
W ostatnim spotkaniu kolejki Korsarze rozgromili Herkulesa 23:1. Aż jedenaście goli strzelił były zawodnik Herkulesa, obecnie w Korsarzach Tomasz Markowicz zostając liderem klasyfikacji strzelców. Za tydzień Herkules zmierzy się z Silvermanami, mecz bardzo ważny, gdyż przegrany tego pojedynku będzie zajmował ostatnie miejsce w MLM.